Uczep trójlistkowy stosuję między innymi do wyrobu mydeł.Maceruję go w oliwie z pierwszego tłoczenia, mieszam z oczyszczoną borowiną i sodą kaustyczną – tak powstaje mydło.
Macerat uczepowy to luksus dla skóry – polecany przy trądziku i łuszczycy. Uczep można stosować również w formie naparu (do picia i przemywań), zrobić nalewkę. Ma wielki potencjał leczniczy, dla skóry, nerek i wątroby – a w Polsce jest mało znany. Bardzo ucieszyło mnie ostatnie odkrycie: olej z uczepu trójlistkowego, pojemność 150ml. najniższa cena 19zł. , skład INCI: Bidens Tripartita Leaf Extract czyli ekstrakt z liści uczepu trójlistkowego.
Pierwsze łał: powinnam moje mydła trzymać w sejfie, robię je z takich drogich składników.
Drugie łał: jak ładnie olej uczepowy jest opisany. Piękna promocja dla tej roślinki. Oto cytat ze sklepu Nami24.pl
NATURALNY OLEJ Z UCZEPU TRÓJLISTKOWEGO 100 ml
NOWOŚĆ NA POLSKIM RYNKU!!NAJSKUTECZNIEJSZY I NAJLEPSZY, SPRAWDZONY DO PIELĘGNACJI SKÓRY
WŁAŚCIWOŚCI:
Likwiduje zaczerwienienia, swędzenie i suchość skóry, przywraca skórze jędrność i świeżość. Zapobiega podrażnieniom.
ZASTOSOWANIE:
- Sucha, ściągnięta skóra
- Skóra z tendencją do występowania trądziku, podrażnień i zaczerwienień
- Do pielęgnacji i kojenia skóry po opalaniu
- Łojotokowe zapalenie skóry głowy
- Demakijaż twarzy i rzęs
Na stronie ukrainashop.com też pięknie, chociaż drożej:
Uczep trójlistkowy – roślina lecznicza, która należy do najstarszych środków medycyny ludowej. Uczep był tak popularny w Rosji, że władze zobowiązali hodować go w celu uzdrowienia ludności, bez użycia drogich leków.
Moje trzecie łał brzmiało: skąd ten olej? przecież uczep to nie roślina oleista.( Nie wiesz, jak wygląda uczep? zajrzyj do postu ze zdjęciami.) Ten olej to jest przecież macerat, jak w moich mydłach, a dobra praktyka opisywania maceratów olejowych wygląda tak (na przykładzie oleju marchewkowego).
Olej (macerat) marchwiowy
Nierafinowany olej uzyskany z korzenia świeżej marchwi zwyczajnej macerowanej w medium zimnotłoczonego oleju słonecznikowego.
ze sklepu mazidła.com
W tym opisie podano surowiec (marchew) i rodzaj oleju, w którym tę marchew macerowano (olej słonecznikowy). Jest to konieczne – macerat łączy w sobie właściwości surowca macerowanego i oleju bazowego. Jak więc można zataić rodzaj oleju bazowego?
W sklepie Nami poinformowano mnie (po dość żmudnych pertraktacjach), że liście uczepu macerowano w oleju sojowym.
Zatajono informację o zastosowanym oleju bazowym z jakiegoś powodu i to jest legalne. Przestałam mieć ochotę na czytanie etykiet i INCI – co mi po mojej wiedzy o składnikach, skoro producent nie ma obowiązku zamieszczać ich na etykiecie? Pani z Nami nie mogła zrozumieć, po co mi właściwie ta informacja. Proszę Pani, te dane są istotne, gdyż:
- ktoś może być uczulony na olej sojowy
- ktoś może nie mieć zaufania do soi
- ktoś chce sobie zrobić olejowe oczyszczanie twarzy, wcierkę do włosów czy dodać olej do mydła – info o profilu oleju bazowego w maceracie jest istotne
- mam prawo wiedzieć, za co płacę
O informację o oleju bazowym nikt do tej pory nie zapytał. Ani wizażanki, ani sklepy z półproduktami – prawdopodobnie wszystkim się wydaje, że ten olej jest wyciśnięty z uczepu, jak olej z pestek maliny – z pestek maliny, olej lniany – z nasion lnu itp. Tak zresztą na wstępie poinformowano mnie w Nami. Oczywiście można wycisnąć olej z nasion uczepu – zadanie tak żmudne, że wykonywane jedynie dla celów naukowych. Naukowcy pozyskują również uczepowy olejek eteryczny – zawarty głównie w kwiatostanach (działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne). Olejkiem eterycznym nie jest jednak Essenitial oils of bidens tripartita, oferowany w ang. wersji sklepu Nami. To dokładnie ten sam macerat na oleju sojowym, co w wersji polskojęzycznej. Ukrainashop przekonuje, że olej z uczepu pozyskiwany jest dzięki super nowoczesnej technologii…Tak. Ta technologia nazywa się maceracja.
Na zdjęciu mamy trzy oleje – marchwiowy, dziurawcowy i uczepowy, pozyskane metodą maceracji w oleju słonecznikowym. Olej słonecznikowy ma jasny kolor słomkowy, widać go w najjaśniejszej filiżance w nagłówku postu. Oleje wyraźnie zmieniły kolor w procesie maceracji, w oleju bazowym rozpuściły się substancje charakterystyczne dla użytego surowca: m.in. beta karoten z marchwi, hiperycyna z dziurawca, flawonoidy z uczepu.
Na czym polega proces maceracji i czy można go wykonać samodzielnie.
Dla wyjaśnienia procesu maceracji ziół sięgnę do moich notatek. Tak się składa, że najpotrzebniejsze notatki spisała dla mnie Klaudyna z Ziołowego Zakątka. No dobrze, nie dla mnie – dla nas. To fragment Jej książki:
Teraz już wiemy: są dwa główne sposoby maceracji. „Na zimno” i „na ciepło”.
Maceracja dziurawca w wykonaniu mojego gościa – Majki. Majka znalazła na łące dziurawiec i samodzielnie wykonała olej dziurawcowy dla swojego taty – olej dziurawcowy czyli macerat z ziela dziurawca w medium oleju słonecznikowego. Taki macerat jest zalecany przy bólach mięśni i stawów. Jeśli nie masz go w swojej domowej apteczce, to zrób go teraz. Dziurawiec powtarza właśnie kwitnienie (najlepszy surowiec to ten z dużą ilością zamkniętych pąków).
Macerat z uczepu trójlistkowego – olej z uczepu trójlistkowego. Metoda „na ciepło”.
Świeże liście i kwiatostany uczepu maceruję w technice na ciepło. Zastosowałam dwa oleje bazowe: oliwę z pierwszego tłoczenia i olej słonecznikowy. Surowiec z olejem umieszczam w słojach. Słoje ogrzewam w kąpieli wodnej – woda ma być gorąca, nie doprowadzamy do wrzenia. Maceruję trzy dni – codziennie podgrzewam słoje przez godzinę. Taki sposób maceracji poleciła mi Hanna Zielicha Świątkowska – zielarka z 30-to letnim doświadczeniem. Po trzech dniach olej gotowy, pięknie zielony. Oliwę uczepową zastosuję w mydłach i do OCM (olejowe oczyszczanie twarzy). Olej do kremów i balsamów.
Macerat – pamiętaj:
- zioła mają być przykryte olejem
- świeże zioła zroś spirytusem przed zalaniem olejem – ułatwi to ekstrakcję
- zdezynfekuj naczynia
- nie podgrzewaj maceratów powyżej 60 stopni – zniszczysz składniki aktywne
- gotowy macerat przechowuj w szczelnych, ciemnych, szklanych opakowaniach
- maceraty można wykonywać z ziół świeżych i suchych, więcej o maceracji suchych ziół w poście Oliwa o smaku estragonu.
- inny rodzaj maceratu przedstawiłam w poście Przyprawa do piernika – masło piernikowe.
Oto aktualna lista maceratów z mojego skarbca:
- dziurawcowy
- uczepowy
- marchwiwy z korzenia (żródło beta karotenu)
- kocankowy (koi podrażnienia)
- z kwiatostanów kasztanowca (skóra naczynkowa)
- z żywokostu (regeneracja skóry)
- rozmarynowy (konserwant i zapach)
Klaudyna przypomniała mi jeszcze o maceracie z nagietka, zrobię koniecznie. W planach mam maceraty : z nasion niecierpka, marchewki i pokrzywy; z korzenia łopianu.
Na fotografii piękny olej dziurawcowy w wykonaniu Klaudyny. Oto mój ulubiony tekst z Jej książki:
Podczas wycieczki rowerowej z siostrą napotkałam duże stanowisko dziurawca. Nie zastanawiałam się długo i szybko narwałam pokaźny bukiet. Wiedziałam, że aby otrzymać macerat najwyższej jakości, kwiaty dziurawca należy zalać olejem, kiedy są świeże i pełne barwnika. Po powrocie okazało się, że w kuchni jest jedynie zwykły olej rzepakowy. Mimo to bez zastanowienia przygotowałam macerat dziurawcowy – lepiej mieć w szafce zapas maceratu z olejem innym, niż idealny, niż nie mieć go wcale!
Lubię ten ziołowy entuzjazm – znajdziecie go na wszystkich stronach książki. Polecam!