Herbatka z kwiatka czyli karmelowy smak lilaka

Hura, wygrałam! Mam pierwsze miejsce w konkursie na pyszną herbatkę z kwiatów lilaka. Konkurs ogłosiła kilka tygodni temu Inez Herbiness, w poście o pączkach lilaka. Moja herbatka jest taka smakowita, że bez cienia wątpliwości została zwycięzcą.

Herbatka z kwiatka – lilak o smaku karmelu

  1. Zbierz kwiaty lilaka, kolor i odmiana bez znaczenia. Kwiaty mają być suche, bez liści. Mogą być mocno rozwinięte lub jeszcze w pączkach.


2. Umieść kwiaty w słoju, ubij mocno – w litrowym słoju mieści się naprawdę spory bukiet.

herbatka z kwiatka zamknięte słoiki(8)

3. Zamknij szczelnie słój z kwiatami i odstaw w ciepłe miejsce, aż kwiaty stracą kolor (staną się prawie białe). W temperaturze około 35 stopni proces przebiega w czasie około 12 godzin, w temperaturze 45 stopni wystarczą 2 godziny. Posiadacze przypiecków, pieców i kominków dobrze wiedzą, skąd się bierze takie temperatury w maju. Jeśli nie należysz do grona ogniowych szczęśliwców – wykorzystaj piekarnik, na upały nie ma co liczyć.

herbatka z kwiatka sito1


4. Wyjmij kwiaty ze słoja – w kontakcie z powietrzem natychmiast zbrązowieją. Czuć już zapach karmelu.


5. Wysusz – gotowe.

herbatka z kwiatka susz w filiżance(6)
herbatka z kwiatka filiżanka(10)

Herbatka z kwiatka – jak stosować

Płaska łyżeczka na filiżankę napoju daje bursztynowy napar o charakterystycznym posmaku karmelu, bez goryczy. Herbatka zawiera garbniki w ilości zbliżonej do klasycznych, czarnych herbat chińskich. Nie zawiera teiny. Poprawia trawienie, relaksuje i co najważniejsze – reperuje wątrobę. Zawarta w lilaku syringina to aktywny składnik biochemiczny o udowodnionym działaniu hepatoprotekcyjnym, czyli ochronnym na miąższ wątroby. Syringina ma też wielki potencjał leczniczy i polecana jest nawet przy marskości wątroby.

Herbatka z kwiatka – dlaczego warto

Pyszne i zdrowe nawyki żywieniowe to podstawa zdrowia. Nie lubię nikogo leczyć, uwielbiam uczyć, jak zapobiegać chorobom. Wątroba to cud natury, geniusz oczyszczania i utrzymywania organizmu w równowadze i zdrowiu. Zdrowa wątroba to również piękna skóra. Każdy powinien kochać i rozpieszczać swoją wątrobę.

Pokochaj swoją wątrobę.

*po kuracji antybiotykowej

*palenie tytoniu również niszczy wątrobę.

*choroby skórne najczęściej wiążą się w niesprawną wątrobą.

Proces fermentowania surowca zielarskiego w innych postach:

Rosyjska herbatka Iwan Czaj

Czigirski czaj z bergeni



Ten post ma 63 komentarzy

  1. Nasza Polana

    nigdy nie słyszałam o takiej herbacie ale po tym poście z pewnością wypraktykuję. Dziękuję za pomysł – no i śliczne foty. 🙂

    1. Inez Herbiness

      Dziękuję, można też dodać trochę zielonej herbaty – wtedy mieszanka będzie łagodnie pobudzająca.

  2. Kasia z Wyspy Inspiracji

    A ja długo zastanawiałam się, co można zrobić z kwiatów lilaka i zrobiłam syrop. Ma złoty kolor i lekki bzowy posmak, jaki można znaleźć po zjedzeniu paru pączków, ale czy podczas przygotowywania syropu te cenne składniki nie uciekły? Cóż, jako ddoatek do herbaty smakuje pysznie 🙂

    1. Inez Herbiness

      A, pewnie nie uciekły – skoro nie straszne im parzenie w gorącej wodzie, to i w syropie dadzą radę.

      1. Paula

        A mi chyba nie wyszło. Biały zwyczajny lilak do połowy w słoiku litrowym zbrązowiał a reszta pozostała biała. Po wyjęciu nie zbrązowiał, nie było też karmelowego zapachu a raczej taki ” bzowo skiśniety” Teraz suszę, ale nie wiem czy to się nadaje do konsumpcji? Co zrobiłam źle…..?

        1. Inez Herbiness

          Mój pachnie ładnie w suszeniu. Wyrzuć te co została biała, a chociaż oddziel – mogą dać goryczkę herbatce. Odmiana odmianie widać nie równa, ja najbardziej chwalę te dzikie wersje.

          1. Perła

            Można ładować do słoja z tymi zielonymi szypułkami? Bo skubanie do kwiecia, to nie na moje nerwy 😉

    2. Km Kł

      Można prosić o przepis na syrop?

  3. Aleksandra B

    Myślałam, że to ja lubię różne ciekawe herbaty, a Ty pokazujesz takie, o których nie miałam zielonego pojęcia!
    Przypomniało mi się jak byłam wiele lat temu na Ukrainie i piłam tam miejscową herbatę, bardzo smaczną.
    Napisałam o tym post na moim blogu, nic specjalnego, takie wspomnienia tylko.
    U mnie lilaki już prawie przekwitają, może za rok na nie zapoluję 🙂

  4. Justyna P.

    zmykam jutro jeszcze po bukiet 🙂 będzie herbatka z lilaka 🙂
    dziękuję za pomysł! inspirujesz każdym wpisem!

  5. Mała Mi

    Gratuluję wygranej!!! Gratuluję udanej herbatki!!! Gratuluję cudownych zdjęć!!! 🙂
    Wczoraj ubijałam do słoika bukiet z białego lilaka – po ubiciu wyszło pół słoika, trzeba dorwać…

    Czy dzieciom też mogę serwować taką herbatkę (syn jest właśnie na kuracji antybiotykowej)?

    1. Inez Herbiness

      Dziękuję, szkoda, że nie zażyczyłam sobie nagrody ;( Syn jasne, nie ma tu przeciwwskazań dla dzieci.

  6. Berka

    No w końcu znalazłam dziś czas na zbiory, kwiaty mam już zapakowane do słoja ! 🙂 Jeszcze u mnie w pełni rozkwitu, na szczęście! Dziękuję Inez ! A co myślisz o podobnym potraktowaniu kwiatów głogu? Próbowałaś kiedyś?

    1. Inez Herbiness

      Zbieram głogowe na krople Toda <3 polecam.

  7. Dorota Owczarek

    Dlaczego po upchaniu i 12 godzinach zbrązowaiały mi kwiatki a nie zbielały?

    1. Dorota Owczarek

      Prosze o odpowiedź bo bez brązowieje na krzakach i nie uda mi się zrobić.

        1. Piłat Anna

          U mnie stało się to samo, wsadziłam do piekarnika 3 słoiki na 2h (45 stopni) i również zbrązowiały mi kwiatki. Słoiki były szczelnie zamknięte. Czy to wina kwiatków? NIe bardzo wiem co dalej, wyciągnęłam i suszę, ale czy to się nie zepsuło w tracie? Będę wdzięczna za odpowiedź.

        2. Dorota Owczarek

          Tak słoiki były szczelnie zamknięte.

          1. Inez Herbiness

            nie ma żadnej paniki 🙂 zazwyczaj surowiec ciemnieje w słojach i byłam dość zaskoczona, że kwiaty lilaka u mnie takie białe. Myślę, że po prostu napchałam ich tak dużo, że na powietrze zabrakło już w słoju miejsca i dlatego nie nastąpił proces utleniania w trakcie grzania surowca (zbrązowiały natychmiast po wyjęciu).

          2. Dorota Owczarek

            Wczoraj zrobiłam od nowa a teraz suszę, pachnie w całym domu, dzięki

          3. Pilat Anna

            Ufff, to dobrze. Czyli można próbować bo już się wysuszyły. 🙂 Dziękuję.

  8. mako

    Super pomysł! – robię 🙂

  9. Angelika

    Witaj, a czy myjesz kwiaty lub pozbywasz się w jakikolwiek inny sposób tego wszystkiego, co może tam siedzieć? 🙂 Bardzo bym chciała zrobić ale to mi nie daje spokoju 🙂

  10. Ula

    Chyba każdy chciałby ją mieć !!! Ja na pewno tak !!! I zaraz oberwę kwiaty z lilaka 🙂

  11. Anna

    Moje bzy siedziały w piecu w 50st całą noc i nic się nie zmieniły. …co teraz?

    1. Inez Herbiness

      Niektóre mocno woskowane odmiany są strasznie trudne do ukiszenia (takie mocno ozdobne, pełne, lepkie przy zbieraniu). Poczekaj jeszcze kilka godzin i sprawdź.

  12. Andrzej

    Mi niestety wyszła bzowa, zielona herbata. Prawdopodobnie za mocno ubiłem kwiaty w słoiku. Pomimo długiego fermentowania ok. 12 godz w piekarniku ok 50 stopni słoik zaciągnął a herbata się spasteryzowała.
    Mam nadzieję, że właściwości pozostały.

    1. Inez Herbiness

      Ale śmiesznie – jak w smaku? nie ma jak przypiecek, u mnie wszystkie tury się udały. Jedynie z mocno woskowaną odmianą białą miałam trochę problemu, bo nie chciała przefermentować 15 godzin.

      1. Andrzej

        Smak jest taki lekko bzowy, przyjemny. Nie wiem czy jeszcze dorwę lilak z kwiatami w odpowiednim stanie. Jeśli się uda to ubiję trochę lżej i zobaczę co wyjdzie. Zastanawiam się, czy kwiaty zbrązowiałe na krzaczku będą ok.

        Pozdrowienia:)

  13. Julka

    Hej, mam ten sam problem co poprzedniczki u mnie kwiatki nie chcą zblednąć, można powiedzieć lekko straciły kolor a już siedzą w słoikach z 4 dzień i w piekarniku też się wygrzewały …. ktoś robił tą herbatkę z kwiatów które nie do końca się odbarwiły?

    1. Inez Herbiness

      WYjmuj, bo spleśnieją! zobacz jak zareagują na tlen, mają zrobić się brązowe. Pachnieć ładnie i apetycznie, czy to karmelem czy nie – ładnie.

  14. Ulka 60

    I ja pokusiłam się na tę herbatkę.Wczoraj zebrałam bez biały gdyż za płotem u sąsiada rósł sobie a gałęzie wchodziły na moją działkę.Na szczescie ma on bez dziki (może wczesniej nie był dziki:-)).Upchałam dośc mocnow słoiku i do piekarnika, poniewaz nie rozpalałam kominka. Po 2 godzinach zbrązowiał w słoiku. Po otwarciu okazało sie,ze faktycznie kilka kwiatków pozostała biała. Ale szkoda mi było wiec zostawiłam. Pachniał dość przyjemnie.Zastanawiałam sie jak tu suszyc,żeby go szlag nie trafił i wymyśliłam,że wsadze go w suszarkę do grzybów.Pięknie się wysuszył.Rozkruszyłam go dzisiaj i zaparzyłam herbatkę. Ma działać zbawiennie na wątrobę,no to cóż niech działa. Lekka goryczka się pojawiła. Ale zamknęłam oczy i wypiłam ją z namaszczeniem jakby w jakowejś herbaciarni. Jednak za wygraną nie dałam i dzisiaj znów poszłam po ten bez. Znalazłam u drugiego sąsiada tym razem fioletowy -podwójny.Zmieszałam dwa gatunki razem i „siedza ” sobie najpierw przy kominku a teraz dojrzewają w piekarniku. Jutro bedę go suszyc.Mam nadzieje,ze bedzie słonecznie i tym razem suszenie naturalne zastosuję. :-))
    Pytanie moje jednak jest takie -jak długo może ten bez zostac w słoiku? Czy nic sie nie stanie jeżeli jednego dnia nie zakonczyłam podgrzewania go?

    1. Inez Herbiness

      Gratulacje! nie stanie się nic tak od razu, jednak jeśli za długo potrzymasz w słoju to zwyczajnie spleśnieje. Miałam takie doświadczenia przy fermentowaniu liści wierzbówki kiprzycy.

  15. tixek

    trzymałam w piekarniku w 45 stopniach najpierw 2 godziny,nie było efektu – przedłuzyłam do 8 i nie zbielaly kwiaty ani nie zbrązowiały. Teraz wyjłeam na blachę – wyglądają jak „zaparzone” i nadal nie brązowieją – gdzie błąd i co teraz zrobić?

    1. Inez Herbiness

      Nie mam niestety pojęcia. To jakaś upiększona odmiana, czy pierwotna?

  16. Ulka 60

    Niestety drugi rzut nie wyszedł,gdyż wszystko w słoju sie jakby powiedziec,no zbiło,stłamsiło sie.Koloru nie zmieniło i pozostał on takiego samego koloru.Po otwarciu słoika nie zmienił barwy na brązową.Nie chciałam juz eksperymentowac i wywaliłam wszystko na kompost. Jednym słowem i wniosek ,ze jednak tylko dziki bez a nie jakies odmiany uszlachetniane sie nadają.Czyli kolory biały i niebieski ale pojedyncze płatki. Za rok powtórka z rozrywki.

    1. Inez Herbiness

      Daj adres, przyślę porcję ode mnie.

  17. Karolina Ch

    Moje słoiki się zapasteryzowaly ale po otwarciu i kontakcie z powietrzem bez zbrązowiał. Teraz tylko jakos wysuszyć… Można w piekarniku? Tylko w jakiej temp i jak długo

    1. Inez Herbiness

      tak, brązowieje w kontakcie z tlenem, jak napisałam w poście, można w piekarniku aż będzie suche. 40 stopni i uchylone drzwiczki

  18. Mała Mi

    Inez! 🙂 skubię i skubię i skubię ten bez, upycham i upycham, zerkając za okno i zrywam go między deszczami…. a na dodatek wszędzie widzę… kasztany – piękne są! Zringerowałam porcję kasztanowych kwiatów… Idę wariować dalej!

      1. Mała Mi

        Super – ciągle latam – to tu, to tam, podskubuję i próbuję 😉

  19. Justyna

    Dziękuję dziekuję za ten przepis. Herbatka jest cudowna, nastraja mnie pozytywnie. Właśnie czeka na mnie kolejny kosz pełen lilaka na upchanie w słojach. A nie wierzyłam, że mi wyjdzie. 🙂 Puszka karmelków przy puszcze herbaty karmelkowej z lilaka wysiada 🙂

  20. Sandra Wawro

    Kwiatki po kontakcie z tlenem stały sie karmelowe 🙂
    Ale od wczoraj dalej nie sa suche jak herbata, ile powinny sie suszyć na blacie ?

  21. Jadzik

    Cześć! Wypróbowałam dziś przepis, użyłam odmiany ogrodowej, o ciemnych, dużych kwiatach. Wszystko się udało! Na szczęście mam piec węglowy w kuchni, więc pewnie temperatura była odpowiednia. Bez nie zrobił się całkiem biały, ale po wyjęciu że słoika zbrązowiał, pachnie pięknie karmelowo. Dziękuję:)

  22. Alicja Marcin

    Gdzie można kupić taką herbatę ?

  23. Magda Buch

    jaki proces zachodzi w zamknietym sloiku w piekarniku?fermentacja?

  24. annakwietniewska

    nigdy bym nie poyślałą ,że można go też pic, muszę spróbować… 🙂

  25. Aneta Gilewska

    Czy można po prostu wysuszyć w suszarce do grzybów,?

    1. Inez Herbiness

      Aneto, piszę według swoich procedur, związanych z dostępnym sprzętem – przypiecek mam, suszarki nie mam. Wysusz i daj znać, czy działa. Wszelka intuicja podpowiada, że działa.

  26. Annn

    Witam Cie 🙂 mam 2 pytanka.
    1 W przepisie podajesz ze do sloika wkłada sie suche kwiaty a na zdeciu sa swieze. To jak ma byc?
    2 czy herbatka z wysuszonych kwiatow (bez tego calego procesu fermentacji) bedzie miec podobne wlasciwosci?
    Dzieki za taki piekny news ogolnie, bo kluje mnie watroba wiec teraz szukam jakby tu ją Wspomoc wiec idealny temat 🙂
    Pozdrawiam

    1. Inez Herbiness

      Ann, do słoika wkładasz świeże, robię zdjęcia by nie było niedomówień. Taka niefermentowana nie ma tego bukietu. Wiele ziołowych herbatek smakuje jakoś po prostu lepiej, po tym całym procesie. Zyskujesz też łatwiejszą estrakcję, bo ściany komórkowe są dość zmaltretowane i uwalniają łatwiej zawartość.

  27. panna oluchna

    Hej, hej. Można zakupić u Ciebie porcje suszonych kwiatów? Nie wiedziałam że działa tak dobroczynne na wątrobę, a ja niestety mam z nią problemy. Za rok na pewno pozbieram.

  28. Małgorzata

    Jako dzieci zjadaliśmy kwiaty bzu, kto znalazł więcej pełnych płatków ten miał szczęście. A teraz wiem ,ze to nie było wcale głupie.

  29. Amata

    Hej, też pokusiłam się na zrobienie tej herbatki… i wyszło ta, że pół słoja straciło kolor(kwiatki zbielały) a drugie pół zbrązowiało… suszyć wszystko, czy te kwiaty ktore zbrozowiały też są? Nie mam przypiecka wiec temperatura w czasie suszenia w nocy pewnie była za niska, rano wsadziłam do pierarnika , zeby jeszcze troszku ogrzać i wtedy kwiaty z niebieskich zrobiły sie brązowe… pozdrawiam Amata

  30. Monika

    Też chciałabym kupić taką herbatkę. Nie mam piekarnika.

  31. Monika

    Gdzie można kupić taką herbatkę? Nie mam piekarnika.

  32. marysza

    Zerwałam bez na swojej działce. Odmianę białą. U mnie kilka kwiatków tylko zbrązowiało.. reszta idealnie biała. Suszyłam najpierw w słoiku 2h w piekarniku, potem kilka godzin w piekarniku na papierze ale w bardzo niskiej temperaturze (ok. 30-40 stopni) z włączonym mocnym wiatrakiem. Wyglądają pięknie, ale nie wiem czemu nie zbrązowiały..

  33. Ola

    Hej, hej 🙂 Nie wiem czy dobrze mi wyszło. Najpierw wczoraj kwiecie uprażyłam w słoiczkach, później wysypałam na pergamin i suszyłam całą noc, a dziś były jeszcze mokrawe grudki, więc jeszcze lekko podgrzałam piekarnik i… chyba przesadziłam, bo się zrobiły całkiem czarne i przy rozdrabnianiu są jak proszek 🙁 Spaliłam je? Ale pachnie w domu pięknie, karmelowo! Pozdrawiam 🙂

  34. Ania

    Czy można zrobić herbatkę z liści lilaka? Czy wystarczy po prostu suszyć, czy może lepiej przefermentować?

  35. Krystyna

    Zrobiłam już trzy rzuty 🙂 Podzielę się więc moimi uwagami, może komuś się przyda. Przy pierwszej bardzo mocno ubiłam kwiaty w słoiku. I to był błąd. Owszem, trzeba kwiaty ugnieść w słoiku, ale bez przesady. Bardzo mocno ubite słabo fermentują. Takie jest moje doświadczenie po trzech partiach. Drugą i trzecią partię ubiłam, ale dość lekko, z wyczuciem. Nie czekałam też aby kwiatki całkiem zbielały. Ja mam bez ciemnofioletowy, czekam więc aby tylko zaczął bledną. Pierwszą partię również zbyt mocno wysuszyłam, gdyż nastawiłam piekarnik na całą noc. Teraz za robienie herbatki zabieram się z rana. Wieczorem zbieram kwiaty i przechowuję je do rana w lodówce. Jeżeli były w nich jakieś żyjątka to mają okazję się ewakuować 🙂 Rano obrywam kwiatki, nakładam w słoiki i wkładam do piekarnika na 2 do 3 godzin, następnie suszę w piekarniku z termoobiegiem. Do wieczora herbatka jest gotowa a ja mam cała produkcję pod kontrolą. Autorce dziękuję za inspirację. Szkoda, że wcześniej jej nie odkryłam bo herbatka jest znakomita 🙂

  36. Ola

    czy mozna tez zbierac kwiaty z lilaka amurskiego?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.